Realme przybyło do Hiszpanii z chęcią zniszczenia wszystkiego. Pokazał nam już swoje telefon X2 Pro a teraz robi to samo z bardzo prostym, ale dość bogatym terminalem: the Realme 5. Chcesz wiedzieć, co znajdziesz w zamian za cenę nieprzekraczającą 170 euro? Cóż, jesteś we właściwym miejscu.
Realme 5, opinia wideo
Realme 5: niska cena za poświęcenie pewnych rzeczy
Nie ma wątpliwości, że Realme ma bardzo jasną misję na rynku hiszpańskim: zdobyć przyczółek i stać się punktem odniesienia dla średnich i podstawowych zakresów telefonii. Marka pojawiła się na naszym rynku niecałe dwa miesiące temu i od tego czasu umieściła na wystawach 5 telefonów (nie więcej i nie mniej). Ostatni to ten Realme 5, najbardziej podstawowy z rodziny, która stara się przekonać tych, którzy szukają smartfona, który dobrze działa, ale nie jest zbyt wymagający.
Chodzi o to, że Realme 5 jest podstawowym terminalem w projektowaniu i prawie powiedziałbym, że w wykonaniu. Co do pierwszego, mamy telefon o prostych liniach, nieco ciężki i gruby, który nawet dyskretnie leży w dłoni. Jego obudowa stara się czymś wyróżniać (i to jest doceniane) wykończeniem, więc cięcie diamentowe nazywają to dość efektownym i wynikowym – choć ostrzegam, że to straszny magnes na odciski palców.
Na wspomnianym plecach znajduje się tylny system z czterema kamerami – tak, nawet zakresy podstawowe mają już kwartet czujników – i czytnik linii papilarnych, który działa niesamowicie dobrze i szybko. Będziesz musiał tylko przyzwyczaić się do jego położenia (kwestia użytkowania), aby uderzyć go jako pierwszego, ponieważ prawdą jest, że jego powierzchnia niewiele pomaga w wielokrotnym rozróżnieniu go przez macanie.
Na froncie znajdziemy a dość duży ekran LCD, 6,5 cala, z nieco krótką rozdzielczością (1.600 x 720 pikseli). Jasność jest raczej przyzwoita (również przyzwyczajona do telefonów o coraz większej jasności, jej 480 cd/m2 bardzo mi nie smakuje), chociaż ma lepsze kąty widzenia niż oczekiwano.
W każdym razie wspomnieniem, które zawsze zabiorę ze sobą z twojego ekranu, jest okropny wbudowany wygaszacz ekranu. Okazuje się, że Realme 5 jest wyposażony w ochraniacz już przymocowany do ekranu, ale ten jest grubszy niż by się chciało i np. to jest denerwujące do przejścia palca po bokach podczas korzystania z kontroli gestów Androida - tak jak skonfigurowałem sprzęt. Realme potwierdziło mi, że ten ochraniacz można zdjąć, ale prawda jest taka, że nawet nie byłem w stanie tego zrobić z powodu tego, jak bardzo jest przymocowany. Myślę, że protektor mógł być w zestawie i to użytkownik decydował opcjonalnie o jego umieszczeniu.
Jeśli chodzi o jego wydajność, jest procesor Snapdragon 665 z 4 GB pamięci RAM bieganie w środku. Nie można oczekiwać, że zdziała z nim cuda, ale do codziennego użytku i jeśli zadania, które są zbyt wymagające, nie są wykonywane w sposób ciągły, telefon będzie reagował płynnie na wszystko.
Polega również na coloros (warstwa personalizacji na Androidzie 9, podobna do tej z telefonów OPPO, która działa dobrze i jest atrakcyjna wizualnie) oraz potężną baterię: pojemność 5.000 mAh, co w telefonie o tych parametrach wytrzymuje bez problemów nawet trzy dni. Oh naprawdę, Autonomia tego telefonu jest niewątpliwie jedną z największych niespodzianek Realme 5.
W przypadku intensywniejszego korzystania z niego możesz mieć gwarancję na dwa dni, chociaż ideałem jest to, że im dłużej tym lepiej, ponieważ, jak wyjaśniam w filmie, jego ładunek jest z drugiej strony punktem ujemnym: okazuje się, że wolno (ładowarka 10 W jest dostarczana w pudełku), osiągając prawie trzy godziny, aby osiągnąć 100%.
Przy okazji podłączysz wtyczkę przez port microUSB. Z jakiegoś powodu, którego nie rozumiem, Realme wolało używać a złącze mikroUSB zamiast USB-C, obecne nawet w bardzo podstawowych i tanich telefonach. Oprócz tego, że jest wolniejszy i bardziej nieporęczny, myślę, że nawet nadaje telefonowi zły „obraz” jako całości, przez co wydaje się bardziej podstawowy: kto by nie pomyślał, że to telefon na przykład z 2017 roku z takim złączem?
Przynajmniej zestaw jest wyposażony w port słuchawkowy 3,5 mm (i radio FM). brak modułu NFC, więc nie będziesz mógł używać go do dokonywania płatności mobilnych.
Odnośnie ich umiejętności fotograficzne, mamy kwartet czujników, które znowu dadzą nam oczekiwane rezultaty w przedziale cenowym, w którym się poruszamy. Mamy główny czujnik 12 MP z przysłoną f/1.8, który dobrze radzi sobie w sprzyjających warunkach oświetleniowych (chociaż czasami przetwarzanie jest agresywne, a inne w zakresie dynamicznym nie jest na równi) i słabnie w nocy, chociaż czasami jego tryb nocny ratuje sytuacje lepiej niż oczekiwano.
Drugi w zestawie to czujnik szeroki kąt 8 MP, w którym przy okazji możemy zastosować (podobnie jak przy głównym sensorze) tzw. Dazzling Color, czyli podbicie koloru, które w zależności od fotografowanej sceny pomoże lub nasyci się zbytnio.
Czujnik głębokość, 2 MP, pomaga w wykonywaniu portretów. Są poprawne bez więcej, ale nie powiedziałbym, że też rozczarowują. To, czego nie będziesz miał pod ręką, to możliwość modyfikowania stopnia głębokości, tak jak jest to możliwe w wielu innych terminalach.
Wreszcie mamy w grupie a czujnik makro, również 2 MP. Chyba ten mi się najmniej podobał, zarówno pod względem wydajności, jak i wykonania podczas robienia zdjęcia, bez wyraźnych wskazówek co do odległości, jaką należy zabrać od obiektu - co zawsze pomaga lepiej ustawić się i lepiej uchwycić detal, na którym nam zależy.
Z przodu znajdziesz 13-megapikselowy aparat, za pomocą którego możesz zrobić selfies to nie pozostawi cię niezadowolonym (uważaj na efekt upiększający, który jest domyślnie aktywny), a jeśli chodzi o inny punkt do podkreślenia (w zakresie wejściowym), to fakt, że jest w stanie nagrywać wideo w 4K .
Czy warto kupić Realme 5?
Tak, pod warunkiem, że wiesz, co rezygnujesz, płacąc tak mało. Nie będziesz miał NFC, portu USB-C ani szybkiego ładowania. Jego aparat jest bardzo poprawny (bez więcej) i dyskretny ekran.
W zamian dostajesz telefon, który kosztuje 169 śmiesznych euro, z szerokim panelem do przeglądania treści multimedialnych, dobrą ogólną wydajnością, projektem z oryginalnym dotykiem i aparatami, które choć są proste, są wszechstronne dzięki różnym czujnikom, które mają. A przede wszystkim z niesamowita autonomia.
Do ciebie należy ocena, czemu przywiązujesz większą wagę.
Zobacz ofertę na Amazon