Redmi Note 8T, analiza: na rynku pojawiła się nowa Redmi Note i (znowu) jest bezkonkurencyjna

Minęło trochę czasu, odkąd narzekałem diabelski Tempo wydań Xiaomi: ma tak wiele terminali, a czasami są one tak podobne do siebie, że trudno je śledzić. Jednak od czasu do czasu zespoły takie jak np Redmi Note 8T i oczywiście, Nie obchodzi mnie wszystko. Powód? To przychodzi, aby odebrać świadka telefonu, który kochałem, Redmi Note 7, powtarzając magiczną formułę jakość za śmieszną cenę. Powiem ci, co pomyślałem.

Redmi Note 8T na wideo

Redmi Note 8T: w swoim przedziale cenowym to król

W filmie wyjaśniłem już, że masz powyżej powód, dla którego istnieje Redmi Note 8 i Redmi Note 8T, więc przejdźmy bezpośrednio do sedna i oceńmy, co myślę o tym terminalu, smartfonie należącym do zakresu najbardziej podstawowe media z bardzo ciekawymi funkcjami biorąc pod uwagę jego atrakcyjna cena.

I to właśnie Redmi Note 8T podąża śladem i celem wyznaczonym przez telefon redmi note 7: oferować telefon z bardzo bogatymi funkcjami w naprawdę rozsądnej cenie i odpowiedni dla praktycznie każdego portfela. Jest to zauważalne, gdy tylko weźmiesz go do ręki. Redmi Note 8T Wygląda na to, że nie kosztuje 179 euro, dzięki przemyślanej konstrukcji, solidnej obudowie i błyszczącemu wykończeniu.

Kamery znajdują się z tyłu, dość wystające z powierzchni, ale nie irytujące, podobnie jak jego czytnik linii papilarnych. To jest, jak zwykle mówię, staromodny, czyli zostawiając na boku dominujący sensor na ekranie i stawiając na zwykły czytnik, z bardzo wygodnym zasięgiem i przede wszystkim bardzo wydajnym, szybkim i precyzyjnym.

Wewnętrznie też mamy dobrą bazę. Terminal współpracuje m.in Procesor Snapdragon 665, co równie dobrze mogło być czymś lepszym (Redmi Note 7 ma Snapdragona 660), ale nie będziemy się temu sprzeciwiać, ponieważ prace całkiem dobry.

Zobaczmy, musisz mieć jasność co do jednej rzeczy przez cały czas czytania (lub oglądania) tej analizy: jej wycena jest zawsze oparta na cenie, jaką kosztuje. Redmi Note 8T nie porusza się z płynnością i mocą, z jaką a OnePlus 7T, ale poczujesz się z nim komfortowo i nie będziesz mieć większych problemów z poruszaniem się po dobrze znanym i łatwym w obsłudze interfejsie, MIUI 10 na Androidzie 9.

Coś podobnego dzieje się z aparatami. Przeskok z Redmi Note 7 do Note 8T jest ważny, ponieważ przeszliśmy z dwóch czujników na cztery. To nie sprawi, że stracisz sen - bardziej niż cokolwiek innego, ponieważ prawdopodobnie już wyobrażasz sobie, o jakie czujniki chodzi - ale posiadanie telefonu z cztery czujniki, akceptowalne wyniki i cena 179 euro to wielka przyjemność.

Ten Note 8T stawia zatem na dobrze znany 48-megapikselowy czujnik, który stale widzimy we wszystkich terminalach średniego zasięgu (i więcej niż jednym „wysokiej klasy”); 8-megapikselowy szerokokątny; jeden z 2 MP dla makr; i wreszcie czujnik głębokości 2 MP, który równie dobrze mógłby być teleobiektywem, aby wrażenia były bardziej okrągłe.

Wyniki dobrze bronią się w ciągu dnia, jeśli chodzi o definicję i kolorystykę i choć szeroki kąt spada na jakości, to w niektórych scenach może się przydać. On makro wymaga również całkiem ciekawych ujęć i jest to również funkcja, którą możesz dowolnie aktywować lub dezaktywować (w innych smartfonach jest to proces automatyczny w zależności od tego, jak blisko jesteś obiektu i nie daje możliwości wyboru).

Redmi Note 8T - Przykładowe zdjęcia

dzień fotograficzny

Redmi Note 8T - Przykładowe zdjęcia

dzień fotograficzny

Zdjęcie w trybie makro

Zdjęcie w trybie makro

Redmi Note 8T - Przykładowe zdjęcia

Tryb Photo Portrait – Sztuczne światło

Redmi Note 8T - Przykładowe zdjęcia

Tryb portretowy z przednim aparatem

W nocy wydajność znacznie spada, ale tego też można było się spodziewać, przy raczej kiepskiej obsłudze sztucznych świateł i znacznym spadku jakości, chociaż prawdą jest, że jego tryb nocny może zapisać niektóre sceny. Jeśli chodzi o przód, z czujnikiem o rozdzielczości 16 MP zrobisz selfie, które podążają tą samą linią: akceptowalną i bez niespodzianek (ani dobrych, ani złych).

Zdjęcie słabe światło, sztuczne światło

Zdjęcie nocne z włączonym trybem nocnym

Co jeszcze dobrego ma ten telefon? Cóż, jego bateria 4.000 mAh, która może wytrzymać idealnie dwa dni bez konieczności uciekania się do wtyczki; jego port 3,5 mm (który również pozwoli cieszyć się radiem); oraz włączenie czujnika podczerwieni i a moduł nfc (nie zawsze obecny w terminalach średniej klasy i będzie bardzo przydatny do parowania z urządzeniami, a zwłaszcza do płatności mobilnych).

Najgorszy? prawdopodobnie twój ekran. W Redmi Note 7 brakowało dość ciasnego panelu, a w przypadku Note 8T nie czekano z jego ulepszeniem. Mamy tutaj rozmiar 6,3 cala i rozdzielczość Full HD +, która wydaje się nieco niewystarczająca, zwłaszcza ze względu na dość regularne kąty widzenia. Również jego krawędzie, z pewnym cieniowaniem, wskazują, że nie mamy do czynienia z ekranem wysokiej jakości.

Jeśli chodzi o Marcos... są komentowane osobno. I to, że mogę zaakceptować to, że Redmi Note 8T ma grube ramki (nie można prosić o wielkie fanfary projektowe), ale nie mogę zrozumieć, że dolny pasek być tak szeroki, gdy Redmi Note 8 nie jest. Jeśli poszukasz tego telefonu w internecie – masz go np. na Amazonie – zobaczysz, że ma węższą dolną ramkę (i to też ma słowo Redmi), więc nie do końca rozumiem, dlaczego Xiaomi postanowił to zmienić w Note 8T, czyniąc jego przód bardziej brzydkim. Szkoda.

Czy warto kupić Redmi Note 8T?

Powiem ci to samo, co napisałem, recenzując Redmi Note 7: Trudno mi wyobrazić sobie kogoś, kogo nie poleciłbym kupić.. Po raz kolejny mamy telefon o solidnej konstrukcji, z którym będziesz się poruszać z wygodą i akceptowalną płynnością, z bardzo wydajnym czytnikiem linii papilarnych, fantastyczną baterią, który oferuje stosunkowo wszechstronny system fotograficzny i wyniki, które zawsze Cię przekonają, że nie być bardzo wymagającym w szczególności w przypadku fotografii lub ogólnie ciężkim użytkownikiem.

Jeśli po prostu poczułeś się zidentyfikowany, powinieneś wiedzieć, że Redmi Note 8T zaczyna się w tej samej cenie, co jego poprzednik: 179 euro za wersję 3 Gb i 32 GB pamięci i 199 euro za to z Wewnętrzne 4 GB i 64 GB (jest to wersja, którą testowałem). Jest też model 4 GB i 128 GB za 249, ale myślę, że najbardziej wyważoną opcją jest ta druga, o ile wiesz, jak dobrze wykorzystać jej pamięć (i szukać pomocy w chmurze).


Obserwuj nas w Wiadomościach Google

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Actualidad Blog
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.