Po raz kolejny historia się powtarza, ale tym razem sztuczka jest jeszcze bardziej uderzająca. Z pewnością zapamiętasz aplikację FaceApp, narzędzie, które pozwoliło stać się 80-letnim mężczyzną lub kijanką uzależnioną od butelki, no cóż, wszystko to jest przestarzałe, bo teraz to, co się nosi w Chinach, to ZAO, aplikacja deepfakes który pozwoli Ci zastąpić znane twarze własnymi z zadziwiającą łatwością. Problem? Ty Prywatność.
ZAO i deepfake'i
Jak to się stało z FaceApp, który został oskarżony o podejrzane traktowanie danych użytkownika, ZAO Nie trzeba było długo czekać na podobne oskarżenia ze strony użytkowników. Aplikacja wzrosła do miejsca pobierania numer 1 w Chinach w taki sam sposób, jak zrobił to FaceApp. Wystarczył jeden film na Twitterze, aby funkcja stała się popularna, a demonstrację warto zobaczyć.
Allan Xia opublikował wyniki swoich testów. 30-sekundowy film, w którym możesz zobaczyć, jak jego twarz występuje w najbardziej kultowych scenach kariery Leonarda DiCaprio. Rezultaty są spektakularne, ale są jeszcze bardziej, gdy czytamy, że tylko zdjęcie i Sekund 8 czasu oczekiwania.
Na wypadek, gdybyś nie słyszał #ZAO to chińska aplikacja, która od piątku całkowicie eksplodowała. Najlepsza aplikacja zastępowania twarzy sztuczną inteligencją w stylu „Deepfake”, jaką kiedykolwiek widziałem.
Oto przykład mnie jako DiCaprio (wygenerowany w mniej niż 8 sekund z tego jednego zdjęcia w miniaturze)? pic.twitter.com/1RpnJJ3wgT
—Alan Xia (@AlanXia) 1 Wrzesień 2019
Możesz korzystać tylko z filmów zaproponowanych przez samą aplikację (ponieważ to one zostały wcześniej przeanalizowane przez algorytm w celu zagwarantowania wyników), więc nie będziesz mógł umieścić swojej twarzy w żadnej scenie. Jak wspomnieliśmy, proste zdjęcie działa, ale wyniki poprawiają się, gdy uzupełnimy asystenta rozpoznawania twarzy, który zrobi kilka zdjęć pod różnymi kątami i poprosi nas o otwarcie i zamknięcie oczu i ust. I tu pojawia się pytanie. Co programiści ZAO mogliby zrobić z tym bardzo dokładnym skanem naszej twarzy?
Prywatność aplikacji wirusowych
Jak podkreślają w The Verge, ZAO należy do dewelopera Changsha Shendurongue Network Technology, firmy, która według Bloomberg jest spółką zależną Momo, chińskiej firmy, która jest właścicielem serwisu transmisji na żywo i serwisu randkowego. Czy mogliby użyć do czegoś naszych twarzy?
Cóż, moc, mogą. A Ty sam dałeś im na to pozwolenie, instalując aplikację i akceptując warunki użytkowania. To jest alarm, który szybko wybuchł wśród użytkowników po tym, jak dowiedział się, że w swojej polityce prywatności programista uzyskuje wszystkie możliwe uprawnienia, ponieważ mówi o „bezpłatnej, nieodwołalnej, stałej, zbywalnej i licencjonowanej” licencji na wszystko, co zostanie wygenerowane przez użytkownika w aplikacji.
Oto reprezentacja Azji w Hollywood? #ZAO #AI #deepfake pic.twitter.com/qrSs3VajfL
—Alan Xia (@AlanXia) 1 Wrzesień 2019
Reperkusja społeczna, jaką wywołała ta informacja, była taka, że aplikacja została zmuszona do wydania oświadczenia informującego, że przechwycone dane (zdjęcia i filmy) są wykorzystywane wyłącznie w celu poprawy działania aplikacji, a ponadto wszystkie dane przechowywane zostaną usunięte z serwerów, gdy użytkownicy usuną dane w aplikacji.