Są tacy, którzy z utęsknieniem czekają na październik. I chodzi o to, że jeśli nic nie zawiedzie i plotki się spełnią, Google może je zaprezentować pixel 4 4 dnia tego miesiąca. Telefon, z którego rzekomo wyciekają nowe funkcje, takie jak korzystanie z ekran o częstotliwości odświeżania 90 Hz.
Nowe plotki o przyszłości Pixela 4 rysują bardzo ciekawy telefon
Pixel 4 jest, delikatnie mówiąc, świetną zabawą. Do przecieków, które towarzyszą każdej ważnej premierze, trzeba dodać te, które sam producent zostawia między wglądem. W przypadku telefonu Google idzie to znacznie dalej, ponieważ potwierdzają je bezpośrednio.
Ostatnie, co wiemy, nie pochodzi od Google, ale pochodzi ze źródeł, które według 9to5Google byłyby wiarygodne. Otóż z przyszłego Pixela 4 wskazują, że pojawi się on w dwóch wersjach, a ich ekrany będą miały przekątne odpowiednio 5,7 i 6,3 cala dla modelu normalnego i XL.
Oczywiście nie byłoby to uderzające, gdyby nie nazwisko Płynny wyświetlacz. Co to znaczy? Cóż, oba ekrany oferowałyby Częstotliwość odświeżania 90 Hz. Jeśli już wypróbowałeś OnePlus 7 Pro, będziesz wiedział, co to znaczy, a jeśli nie, powiemy ci.
Przy tej częstotliwości odświeżania płynność podczas przewijania, przełączania między aplikacjami, menu itp. podnosi poziom i jest jednym z tych wzmocnień, do których przyzwyczajasz się szybko i nieużywane z wielkim bólem.
Inne dane, które wydają się potwierdzać, to użycie dwóch czujników dla tylnej kamery. Jeden z nich miałby rozdzielczość 12 MP z PDAF, a drugi 16 MP i obiektyw zmiennoogniskowy. A jako wisienka na torcie, Google będzie pracował nad akcesorium, które doprowadzi jego terminal do „poziomu DSLR”. Co lub jak nie wiadomo, to samo pozostaje w prostym chwycie, ale do czasu jego oficjalnej prezentacji nie będziemy wiedzieć na pewno.
I wreszcie, wraz z bateriami 2.800 i 3.700 mmhm, nowy zestaw Pixel 4 miał pojawić się z 6 GB pamięci RAM. To prawda, że nie są to 8 lub 12 GB, które inni producenci integrują w swoich wysokich zakresach, ale jeśli zarządzanie jest prawidłowe, naprawdę nie powinno być problemu z 6 GB i jest to minimalna ilość dobrej wydajności w terminalach, które aspirować do odniesienia.
Wszystko to plus inne szczegóły już znane i potwierdzone przez samo Google, takie jak system sterowania gestami w powietrzu, które mogliśmy krótko zobaczyć w tweecie opublikowanym przez firmę, oznaczają, że niewiele lub prawie nic nie wiadomo o ich prezentacji. To odbiera trochę emocji w dniu wydarzenia, ale Google może się tym nie przejmować.
Będąc ważnym ze względu na swoją rolę programisty Androida, prawda jest taka, że jako producent urządzeń nadal ma niewielką wagę. Jego sprzedaż poprawiła się wraz z wprowadzeniem na rynek a Tańszy Pixel 3A, ale w porównaniu do Huawei, Samsunga, Xiaomi i reszty konkurencji bycie na bieżąco z tego typu przeciekami – z których część może być kontrolowana przez samą markę – jest dla nich interesujące.
Jak jednak myślisz, czy jesteś zaskoczony przyszłym Pixelem, czy wolisz obecne zakłady, takie jak Uwagi 10?