Aktorka Indira Varma zagrała rolę Ellarii Sand w Gra o tron. Zakończenie tej postaci wywołało wiele dyskusji, ponieważ w serialu nie można było zobaczyć, co stało się z nim w Czerwonej Twierdzy, więc pozostała zagadką, którą każdy widz rozwiązał na swój sposób. Indira Varma była również częścią obsady miniserialu Obi-Wan Kenobi, W roli Tala Durith, urzędnik imperium stacjonujący w Mapuzo, który zmienia stronę przed tyranią Imperium. Aktorka dużo mówiła o swojej roli w tym filmie spin-off uniwersum Gwiezdnych Wojen, przyszło nawet porównać swoje role w tym serialu i popularnym Gra o Tron.
Indira Varma porównuje swoje role w Obi-Wan Kenobi i GoT
Dla Indiry Varmy, formowanie część ekipy produkcji Gwiezdnych Wojen to było coś wyjątkowego. Bez uszczerbku dla Gra o tron, w którym występowała przez 13 odcinków w latach 2014-2017, powiedziała brytyjska aktorka The Hollywood Reporter znaczenie, jakie ma dla niej udział w franczyzie, która istnieje od 45 lat. Varna w dzieciństwie nie była wielką fanką Gwiezdnych Wojen, ale to nie znaczy, że ta rola była bardzo istotna dla jej kariery zawodowej:
Jako młoda dziewczyna dorastająca w Anglii, nie czułem szczególnej troski o Gwiezdne Wojny, ponieważ były one głównie dla chłopców. Jednak lubiłem Księżniczkę Leię, bo miała długie włosy i nosiła te piękne chusty.
Varma mówi o roli kobiet i integracji w Gwiezdnych Wojnach
Varma gra w nowym miniserialu Tala Durith, rozczarowana imperialna oficer, która wykorzystuje swój status, aby pomóc Jedi w ucieczce przed Inkwizytorami. Początkowo aktorka myślała, że ta rola nie może być dla niej. Jednak to czuł jego postać miała nadal wnosić wartości do franczyzy. Indira Varma uważa, że Gwiezdne Wojny poprawiły się na przestrzeni lat pod względem integracji. Pomimo tego, że pierwotnie miała księżniczkę, która miała niewiele wspólnego z księżniczkami Disneya, aktorka uważa, że dwie oryginalne trylogie George'a Lucasa miały przed sobą dużo pracy pod względem integracji społecznej, coś, co Disney radzi sobie bardzo dobrze z nową historie. .
W swoim wywiadzie dla The Hollywood ReporterAktorka opowiedziała też o tzw rasistowskie ataki wymierzone w Mosesa Ingrama, aktorka grająca Revę Sevander, dociekliwą złoczyńcę z miniserialu. Varma porównuje rasistowskie obelgi kierowane pod adresem jego partnera do tych, które już po pojawieniu się nowej trylogii filmów otrzymali John Boyega, Daisy Ridley i Kelly Marie Tran. Ten, który grał Ellarię Sand w Game of Thrones, uważa, że obrażanie każdego aktora, który nie jest białym człowiekiem, powinno należeć do przeszłości. O tym zjawisku musiał mówić nawet sam Ewan McGregor, który powiedział, że każdy, kto nęka aktora z uniwersum Gwiezdnych Wojen, nie jest prawdziwym fanem marki.